Dzięki wielu tysiącom rysunków i miniaturowych sztychów został jednym z najważniejszych kronikarzy swoich czasów. Daniel Chodowiecki – polsko-niemiecki malarz i rysownik, znaczącą część swojej twórczości poświęcił Polsce oraz polskim tematom historycznym, autor 116 poloników, m.in. obrazu „Konstytucja 3 maja”. Wystawa prezentuje dwa słynne cykle Chodowieckiego: ilustracje do elementarza Johannesa Basedowa oraz cykl rycin z podróży do rodzinnego Gdańska. Opera Filharmonia Podlaska przybliża postać wybitnego artysty w ramach obchodów Stulecia Odzyskania Niepodległości w Polsce.
Elementarz Basedowa
Sławę i szacunek przyniosły Chodowieckiemu ilustracje powstałe do pedagogicznej publikacji Johanna Bernharda Basedowa pod tytułem „Elementarwerk für die Jugend und ihre Freunde” (Elementarz dla młodzieży i jej przyjaciół), która zawierała 100 rytowanych w miedzi tablic Chodowieckiego. W kwietniu 1769 roku Basedow zawarł umowę z Chodowieckim na wykonanie ilustracji do podręcznika. Publikacja ta swą formą i treścią odmieniła oblicze osiemnastowiecznej edukacji. W czterotomowym dziele, wydanym w 1774 roku, zgromadzono całokształt ówczesnej wiedzy o świecie ujętej w sposób przystępny dla młodych odbiorców. Wykorzystywane podczas lekcji tablice pozwalały dzieciom poznawać wszystkie dziedziny życia – od wesołych zabaw aż po szczegółowe przedstawienia zawodów. Właśnie w tej publikacji Chodowiecki upamiętnił typowy polski zaprzęg z XVIII w. – sanie w kształcie łabędzia. Grafiki prezentowane na wystawie zostały wykonane techniką akwaforty w 1774 roku.
Z Berlina do Gdańska
W Polsce Chodowiecki zasłynął cyklem 108 rysunków, które wykonał latem 1773 roku podczas dziesięciotygodniowej podróży z Berlina do rodzinnego Gdańska. W tym czasie artysta prowadził obszerny dziennik, dziś uznany za dokument epoki. Znakomity rysownik szkicował portrety i sylwetki mieszkańców Gdańska. Był świetnym obserwatorem, wiele rysunków przekazuje nie tylko wygląd, ale również elementy charakterystyki modela. Powstała w efekcie niezrównana galeria postaci zaludniających Gdańsk. Są to osoby najróżniejszych sfer – od ulicznej biedoty po duchownych katolickich i protestanckich, kupców, burmistrzów i bankierów. Na uwagę zasługują również scenki rodzajowe przedstawiające m.in. mieszczańską rodzinę wsiadającą do powozu, szlachcica w kontuszu podkręcającego wąsa w kościele katolickim, bankiera liczącego pieniądze czy młodą kobietę całującą dłoń duchownego. Wartość dziennika odkryli pod koniec XIX w. Niemcy. Ukazały się trzy wydania w tym języku i jedno po polsku. Prezentowane na wystawie rysunki zostały powielone w technice heliograwiury i wydane w 1895 roku.
Na ekspozycji przedstawiono także ilustracje powstałe do podręcznika Johanna Siegmunda Stoya oraz do utworów literatury pięknej Goethego, Cervantesa i Szekspira.
Projekt realizowany w ramach obchodów stulecia odzyskania niepodległości
Grafiki pochodzą z kolekcji Mazurskiej Fundacji Sztuki Art Progress