Nie jestem Głuchy na Moniuszkę
Stowarzyszenie Pomocy Niesłyszącym „MIG-iem” przygotowało niezwykły spektakl pn. „Nie jestem Głuchy na Moniuszkę” z udziałem osób niesłyszących, inspirowany twórczością wybitnego polskiego kompozytora Stanisława Moniuszki. Dwa spektakle gościmy 13 i 14 czerwca 2019 r. w Sali Kameralnej Opery i Filharmonii Podlaskiej.
„Nie jestem Głuchy na Moniuszkę” to projekt realizowany przez Stowarzyszenie Pomocy Niesłyszącym „MIG-iem” i dofinansowany ze środków Zarządu Województwa Podlaskiego oraz Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Moniuszko 2019 – Promesa”, realizowanego przez Instytut Muzyki i Tańca. Dumnym partnerem zadania jest Opera i Filharmonia Podlaska. Wsparcie w realizacji przedsięwzięcia okazało Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej, a opiekę medialną projektu zapewniły TVP3 Białystok, Polskie Radio Białystok i portal BialystokOnline.pl.
Projekt „Nie jestem Głuchy na Moniuszkę” to przedsięwzięcie edukacyjno-kulturalne skierowane do 20 osób z niepełnosprawnością słuchu, polegające na realizacji grupowych zajęć warsztatowych (teatru formy, cieni i śpiewu migowego) w okresie od kwietnia do czerwca 2019 roku. Warsztaty przygotowały niesłyszących uczestników do spektaklu teatralnego inspirowanego twórczością Stanisława Moniuszki. Efektem warsztatów jest spektakl z udziałem niesłyszących aktorów.
W pracy nad pokazem uczestnicy bazowali na bogatej kolekcji pieśni i ballad Stanisława Moniuszki (m.in. „Prząśniczki”, „Dziad i baba”, „Kozak, „Złota rybka”, „Krakowiaczek”, „Czarny krzyżyk”, „Świtezianka” itp.), ale także w oparciu o pozostałe utwory tego kompozytora (np. fragmenty opery „Straszny dwór” czy „Halka”). Utwory te staną się inspiracją i posłużą do budowania scen spektaklu wieńczącego pracę warsztatową.
O tym, jak osoby niesłyszące odbierają muzykę i pracowały nad spektaklem, opowiadali w „Poranku w obiektywie” Joanna Zembrowska-Wojno ze Stowarzyszenia Pomocy Niesłyszącym „MIG-iem” oraz Krzysztof Zemło z Miejskiego Domu Kultury „Dom Środowisk Twórczych” w Łomży, reżyser i instruktor teatralny.
Jak Głusi odbierają muzykę?
– Mogą ją poczuć wibracjami, ale kochają muzykę tak, jak osoby słyszące. Muzyka nie jest zarezerwowana wyłącznie dla osób słyszących – mówi Joanna Zembrowska-Wojno. – [Osoba niesłysząca] odczuwa wibracjami muzykę przez tzw. słuch kostny. Za pomocą kości, układu kostnego się rozchodzi; to jest bardzo przyjemne uczucie, tak jak Głusi opowiadają, opowiadają, że czują tak jakby łaskotki, tak że to jest dla nich bardzo przyjemne. Bardzo świetnie tańczą niesłyszący… kiedyś mieliśmy takie warsztaty bębniarskie, gdzie udowodnili, że mogą grać z pauzami, ze wszystkim.
W spektaklu wykorzystany będzie m.in. śpiew migowy.
– To przekładanie utworów muzycznych na język migowy do muzyki, czyli z języka polskiego na PJM (Polski Język Migowy). Ciekawe doświadczenie. Tym razem będzie to z Dziecięcym Chórem Opery i Filharmonii Podlaskiej – opowiada Joanna Zembrowska-Wojno.
Krzysztof Zemło opowiada: – Zajmuję się teatrem cieni. Już od kilku projektów razem współpracujemy, gdyż Głusi ten teatr lubią – lubią ten teatr wizyjny. Warsztaty już realizowaliśmy, to są aktorzy z doświadczeniami [Warsztaty odbywają się już od 2012 r. – przyp. red.] Aktorzy czują teatr cieni, już poruszają się, pozują się tak, mając świadomość, gdzie ten cień powstaje i jak, i jak mają zagrać, żeby to było ładnie, jak wykończyć gest. Poza tym mają doświadczenie teatralne dla mnie potrzebne, bo mają pantomimę w szkole, już od najmłodszych lat, czyli wyrażają się przez ten gest – mówi Krzysztof Zemło.
– Oni komunikują się za pomocą języka wizualno-przestrzennego, czyli rozmawiają całym ciałem – dopowiada Joanna Zembrowska-Wojno. – To jest takie udowadnianie wszystkim innym, że Głusi też mogą. Że zdobywają obszary, które teoretycznie są dla nich niedostępne, że przekraczają kolejne bariery. Oni są bardzo otwarci, ciekawi świata, przełamują bariery, łamią stereotypy. To jest dla nich chyba najważniejszy cel, edukacyjna część; poprzez teatr nabywają wiedzę.
A tak to wyglądało w obiektywie Michała Hellera. Zobacz więcej na fotoblogu OPERA_SPACE.