Ach, co za „Baron”!
– Jestem szczęśliwa, że nowy sezon w Operze i Filharmonii Podlaskiej inaugurujemy „Baronem cygańskim” Johanna Straussa, jednym z najważniejszych dzieł operetkowych w literaturze światowej, bardzo trudnym – powiedziała prof. Ewa Iżykowska-Lipińska, dyrektor OiFP. – Jestem dumna, że jako nowy dyrektor rozpoczynam sezon dziełem na światowym poziomie. Gratuluję wszystkim artystom, realizatorom i całemu zespołowi znakomitej pracy!
Bassem Akiki, kierownik muzyczny, od początku podkreślał, że traktuje ten utwór nie jako operetkę, ale jako operę komiczną, zgodnie z zamysłem kompozytora, ale także ze względu na strukturę, skomplikowane ansamble i finały. Orkiestra, Chór oraz Chór Dziecięcy OiFP pod jego batutą zaczarowały wczoraj salę niezwykłą melodyjnością, precyzją, perfekcyjnym opracowaniem urzekającej muzyki Straussa. Ta muzyka dosłownie porywa: chóry Cyganów, arie Saffi, Czipry czy kuplety Barinkaya, brzmienie cymbałów i ognistego czardasza mają oszałamiającą moc.
Publiczność zaskoczyła inscenizacja, która wymyśliła Maria Sartova, znana białostockim melomanom również jako reżyser „Cyganerii” G. Pucciniego – z wdziękiem i smakiem połączyła ona klasykę ze współczesnym odczytaniem utworu. Odnalazła w nim te elementy rzeczywistości, które ją zajmują i bolą – problem tolerancji inne grupy społecznej, problemy uchodźców – i przeniosła je w ponadhistoryczny czas. Operetka oscyluje wokół konfliktu dwóch społeczności, którym trudno się ze sobą zgodzić, jednak szala sympatii przechyla się na stronę wolnych i barwnych Cyganów, co genialnie podkreślają kostiumy Anny Chadaj.
Surrealistyczną scenografię stworzył Damian Styrna, sięgając trochę do starego kina, a trochę cytując Władysława Hasiora i Iona Bârlădeanu. Powiązał scenografię z filmem – oboje, i reżyser i scenograf są wielbicielami kina – gdyż Cyganie byli pierwszymi kolporterami wędrownego kina jarmarcznego. Inspiracją do zastosowania animacji i multimediów była „Purpurowa róża z Kairu” Woody’ego Allena – bohaterowie z ekranu przechodzą do rzeczywistości. To właśnie pozwoliło na większe szaleństwo w dosyć klasycznym libretcie.
Choreografię spektaklu przygotowali Jarosław Staniek i Katarzyna Zielonka. Wymyślony przez nich taniec jest nieco śmiechem przez łzy, mocno uwypukla ślady pozostawiane przez wojnę.
Wieczór ten jednak należał do wielokrotnie nagradzanych brawami za każdą partię artystów. Usłyszeliśmy gwiazdy światowego formatu: Annę Lubańską jako Cziprę, Adrianę Ferfecką jako Saffi, Sławomira Naborczyka jako Barinkaya, Patryka Rymanowskiego jako Carnera, Grzegorza Szostaka jako Żupana, Arkadiusza Anyszkę jako Homonaya, Joannę Motulewicz jako Mirabellę, Macieja Nerkowskiego jako Janosza oraz Barłomieja Łochnickiego jako Palego. Na scenie brawurowo zadebiutowali Maria Domżał jako Arsena i Łukasz Ratajczak jako Ottokar.
Na kolejnych ucztach muzycznych z „Baronem cygańskim” usłyszeliśmy: Jolantę Wagner jako Cziprę, Annę Wiśniewską-Schoppę jako Saffi, Rafała Bartmińskiego jako Barinkaya, Sylwestra Kosteckiego jako Carnero, Annę Wolfinger jako Arsenę, Remigiusza Łukomskiego jako Żupana, Monikę Ziółkowską jako Mirabellę. Maciej Nerkowski wystąpi również w roli Homonaya, Bartłomiej Łochnicki – Ottokara, a Artur Mądry – Palego.
Chór OiFP przygotowała Violetta Bielecka, a Chór Dziecięcy – Ewa Barbara Rafałko.
Brawo!
Poniżej minigaleria z minionego weekendu. Zapraszamy do obejrzenia pełnych fotoreportaży na fotoblogu Michała Hellera: pełnej relacji z piątkowej premiery i fotosów ze spektakli w sobotę i niedzielę.